Proszę was o przeczytanie i zastanowienie się nad tematem. Niech każdy wyrazi swoją opinie bez względu jaka by nie była (np. „to jest do d..y” lub ”jest super” lub „można by pomyśleć i rozwinąć temat”) a powiedzmy w środę każdy odda swój głos czy tomat rozwijać czy wywalić do kosza.


Wizja Paul_Muad_Diba z drugiego stycznia roku zerowego czasu Uni62

Na początku było ciemno wisiałem gdzieś wysoko. Po chwili zacząłem opadać najpierw powoli potem coraz szybciej. W dole było widać punk mały niewyraźny punkt. W miarę zbliżania punkt stawał się plamą a plama stała się słoniem.
To był wielki tłusty słoń rozdeptujący małe białe myszki. Myszki motały się na prawo i lewo, próbowały uciekać ale słoń je zawsze dopadał i rozdeptywał jedna za drugą. Tup tup tup i kolejne trzy martwe.
Wtem coś się stało(...) myszy zaczęły się robić najpierw szare potem ciemne(...) to nie były już myszy. Przemieniły się  w mrówki, mrówki z wielkimi ostrymi żuwaczkami(...). Mrówki szybko zaczęły się przegrupowywać i formować oddziały. Jedna grupa atakował trąbę inna ogon jeszcze inna odgryzało ucho. Dwie inne grupy przepuściły atak na kły i słoń już nie miał się czym bronić.
Nagle pojawił się kolejny słoń trochę mniej tłusty ale także wielki. Ale mrówki sobie nic z tego nie robiły szybko się przegrupowały i gdy jeszcze kilka oddziałów dobijało poprzedniego słonia reszta ruszyła na niego i to był jego koniec. Mrówki mimo że małe działając wspólnie pokonały wielki organizm.

To była wizja  Paul_Muad_Diba

A teraz trochę przemyśleń Paul_Muad_Diba

Wszyscy co grają w gry online gdzie występują jakieś sojusze plemiona gildie itp. znają dwa rodzaje zbiegowisk masówki i jakościówki(zgrane ekipy)

Masówka przedstawia się jako zbieranina wszystkiego co chciało się zebrać nikt o nikim nie ma pojęcia nikt z nikim prawie się nie zna i każdy ciągnie w swoją stronę. W wizji przedstawieni jako białe myszki.

Jakościówki to silni gracze którzy są zgrani pomagają sobie wzajemnie razem toczą boje ogólnie mało liczna ekipa znająca się na grze.(w wizji Słonie).

No tak ale w wizji słonie giną rozszarpane przez mrówki.
W takim razie kim są mrówki. Otóż mrówek w takich grach się nie spotyka. Powód tego jest prosty mrowiskiem jest rządzić trudno. Wymaga to troszkę więcej wysiłku niż życie w masówce albo jakościówe.
No ale skoro to jest takie trudne dlaczego w przyrodzie spotyka się mrowiska. Odpowiedz jest prosta bo mała mrówka w życiu sobie by nie dała sama rady więc tworzy mrowisko czyli jeden duży sprawny organizm który przetrwa praktycznie wszystko.

No to puenta.
Już niektórzy z nas czują oddech selekcji na plecach. 25 i nikogo więcej ale czy tak musi być.
Jeśli mamy działać na takiej zasadzie jak jakościówka to tak 25 osób to maks zgranej ekipy większa ilość osób obniży zgranie a więc szanse sojuszu.
Jako masówka nikt nie chce działać bo one zawsze umierają.

Ale jest też inna możliwość trudniejsza ale dająca większe szansę próba budowy mrowiska. Gdzie  będzie duża ilość mrówek ale każda mrówka będzie miała swoje określone miejsce i obowiązki a w zamian otrzyma ochronę mrowiska.

Jak ja to widzę:
Stworzenie w ramach sojuszu oddziałów liczących do 5 do 10 osób.
Były by to osoby ze sobą ściśle współpracujące taka ilość zapewne wystarczy aby uporać się z lokalnym „słoniem” a w razie czegoś większego pomagały by inne oddziały. Na czele oddziału stał by  powiedzmy generał.
Każdy oddział by miał swoją zakładkę na forum gdzie prowadził by swoje dyskusje i rozważania.
Ilość oddziałów ustalała by rada.

Sojuszem rządziła by rada składająca się z: generałów poszczególnych oddziałów,  założyciela, dyplomaty, doradców, rekrutanta i kogo tam jeszcze powołamy.

Co do tego czy rada będzie miała władzę absolutną czy ewentualnie dawała by propozycję do zaakceptowania bądź odrzucenia w głosowaniu to jest do dogadania.
I jest jeszcze wiele innych problemów które trzeba będzie jeszcze rozwiązać.

Ja proponuje spróbować. Jak się nie uda to zawsze można powiedzieć „wszyscy poniżej 25 za burtę” i być słoniami. Tylko pamiętajcie w wizji przeżyły mrówki.

Program
do środy dyskusja
środę głosowanie chyba że wódz będzie sobie życzył inaczej.
Jak pomysł przejdzie to możemy zacząć ustalać szczegóły.